wtorek, 11 listopada 2014

9. lubię

Lubię takie dni jak ten dzisiejszy, gdy jedyny problem to taki jaką herbatkę zaparzyć.
Ja w domu, Młody też. Cisza i spokój. Lubię to.
Popołudniu wybraliśmy się na spacer, zabrałam też mojego małego mężczyznę do cukierni. Nie był za bardzo zadowolony kiedy kelnerka przyniosła nam szarlotki z bitą śmietaną i lodami.
-Mamo, zobacz jak oni to podali?! Lody mam jeść widelcem?!

*****
Od kilku tygodni regularnie zaglądam do Empiku i innych księgarni w moim mieście szukając "czegoś". "Czegoś" co już z okładki zawoła: Weź mnie! Muszę coś przeczytać, no muszę i już.
Właśnie przed kilkoma chwilami zrobiłam zakupy na Allegro. Mam nadzieję, że na weekend już będą u mnie.


Chciałam przeczytać tą trylogię już od dłuższego czasu. Nie lubię kolejności film-książka, jednak tym razem najpierw poznałam filmy. Wolę sama wyobrażać sobie bohaterów, niż kojarzyć ich z konkretnymi twarzami. Zobaczymy co z tego wyjdzie.


Tych książek i autora nie znam, ale mają całkiem ciekawe recenzje. Mam ochotę wyrobić sobie o nich własne zdanie.


A tu coś nieplanowanego, nieznanego dla mnie. Bo podobno nie jestem spontaniczna ;)


1 komentarz:

  1. Hello! Nice blog!
    Follow me and I will follow back)

    Follow this blog please! My Blog: violaceous_flavor
    Write me if you follow me)

    OdpowiedzUsuń